czwartek, 16 sierpnia 2018

Muzeum Narodowe

Witam dzisiaj byłem w Muzeum Narodowym z rodzicami.  Poszliśmy na wystawę główną i na czasową i kiedy robiłem zdjęcia  nagle telefon upadł na gablotę nagle zbiegły się panie pilnujące i zaczęły patrzeć na gablotę i mnie pouczać ale nic się nie stało. Miałem małego stracha i szybko wyszedłem z wystawy. Później już bardziej pilnowałem swojego telefonu. Tak minęło parę godzin w ciągłym stresie pomiędzy obrazami. Lecz cały stres odszedł gdy wyszedłem z muzeum lecz dzisiejszy dzień jeszcze się nie zakończył bo skierowaliśmy się w stronę muzeum karykatury.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz