poniedziałek, 18 grudnia 2017

Filtry Warszawskie

Dzień dobry, dawno nie wstawiałem postów na blog ale od teraz każdym pobytem w muzeum będę pisał post. Dziękuje czytelnikom😃!

Niedawno bylem w Filtrach Lindleya i widziałem działające do teraz 200 letnie filtry. Jestem tym bardzo uradowany bo miesięcznie wpuszczają tam niewiele osób. Znalazłem się tam dzięki fundacji Bo Warto która zorganizowała konkurs. chyba każdy z nas zna widok wieży ciśnień która znajduje się na terenie filtrów jest to jeden z niewielu nienaruszonych zabytków w warszawie. Jedyne co się zmieniło to że już nie dymi. Spytacie się o co chodzi że już nie dymi? A ja wam powiem że kiedyś służyła ona także jako komin od silnika pompy, ale teraz silnik nie potrzebuje komina. Na początku musieliśmy stać przy portierni żeby wejść do żywego muzeum. Wpierw mieliśmy okazać dokument tożsamości ponieważ każde zanieczyszczenie może zatrzymać przesył wody na całą warszawę. Pani przewodnik która nas oprowadzała nas po filtrach zabroniła dotykania czegokolwiek bez jej pozwolenia. Mogliśmy wejść tylko do starszej części filtrów ponieważ w nowej wszystko musi być sterylne [tak naprawdę w starszej jest tak samo]. Widoki były piękne i pomyśleć że to wszystko starocie. Byłem podekscytowany ale niestety wszystko ma swój koniec. Żałuje jednego że nie mogliśmy zejść do pomp i ich mechanizmów. Dziękuje za przeczytanie tego posta, czekam na propozycje wycieczki.
 stacja ozonowania

 widok na centrum

  widok na centrum


 budynek filtrów szybkich


 popy szybkie





 tablice sterowania filtrami

 filtry szybkie

 filtry powolne puste










 filtry powolne pełne
 budynek zarządu


 wieża ciśnień

Sokrates Starynkiewicz

czwartek, 17 sierpnia 2017

Sztuka nowoczesna w muzeum

Witam ostatnio byłem w Muzeum Sztuki Nowoczesnej.  Byłem na wystawie chociaż zadania nie dotyczą wystawy, potem żałowałem tego że poszedłem na nią było bardzo głośno i mrocznie.
Po pewnym czasie zauważałem że są tam dwa czarne pokoje i po kolei  wchodziliśmy do nich.
W pierwszym z pokoi były dziwne światełka a w drugim pokoju były śpiewy afrykańskie i dziwne budowle bałem się tam wszystkiego więc szybko opuściliśmy budynek.


To by było na tyle do zobaczenia  







czwartek, 3 sierpnia 2017

Muzeum Łowiectwa I Jeździectwa

Dzień dobry, a może dzień świetny dlaczego świetny bo dziś byłem w łazienkach w Muzeum Łowiectwa I Jeździectwa. Dzisiejszy dzień byłby jeszcze lepszy gdyby nie upały, dobrze ale przejdźmy do tematu. W muzeum byłem bardzo długo ale było warto ponieważ wystawa jest wyjątkowa i bardzo piękna. Żałuje tylko jednego, zwierząt które musiały zginąć by wiedzieć jak wyglądają. Dobrze to by był koniec mojego posta ale pokarze wam jeszcze zdjęcia z wystawy.